Tablica upamiętniająca Zygmunta Rumla w Warszawie (Aleje Ujazdowskie 6). Fot. A. N. (Navigo)
Tablica upamiętniająca Zygmunta Rumla w Warszawie (Aleje Ujazdowskie 6). Fot. A. N. (Navigo)
navigo navigo
453
BLOG

Zygmunt Jan Rumel - miałby dziś równo 100 lat. Komentarz w stulecie

navigo navigo Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Zygmunt Jan Rumel był związany z Wołyniem i Krzemieńcem, a także z Warszawą, uczył się w słynnym Liceum Krzemienieckim, założonym na początku XIX wieku przez Tadeusza Czackiego, którego jednym z dyrektorów był Antoni Feliński (w 1819 r.), autor pieśni „Boże coś Polskę”, reaktywowanym po odzyskaniu niepodległości na mocy rozkazu Józefa Piłsudskiego z dnia 27 maja 1920 roku: „słynną tę uczelnię powołuję niniejszym do nowego życia, by snuła dalej wielką myśl swych założycieli i pełniła w nowych warunkach […] tę samą służbę na pożytek Ojczyzny, nauki i cnoty.” Po maturze (1935) Zygmunt Rumel studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, nie tracąc kontaktu z Wołyniem, był jednym z założycieli Związku Krzemieńczan, do którego należała też zaprzyjaźniona z nim Barbara Poniatowska, córka Juliusza, ministra rolnictwa, w której domu w Laskach spotykał na wieczorach poetyckich Krystynę Krahelską, warszawską Syrenę z rzeźby Ludwiki Nitschowej, póxniejszą autorkę pieśni "Hej chłopcy, bagnet na broń", poległą 2 sierpnia 1944 roku. Po wybuchu wojny Rumel walczył w kampanii wrześniowej jako podporucznik artylerii. Kiedy się dostał do niewoli sowieckiej, wiedziony dziwnym przeczuciem podał się za szeregowca. Dzięki temu został zwolniony i uniknął katyńskiego strzału w tył głowy. NIemal od razu podjął działalność konspiracyjną w Warszawie. Prowadził sklep z naczyniami - punkt konspiracyjny przy ulicy Tarczyńskiej, organizował i przenosił kilkakrotnie tajną drukarnię. Był wysłannikiem AK na Wołyń, gdzie organizował siatkę konspiracyjną, przemierzając pieszo dziesiątki kilometrów dziennie. Został został dowódcą VIII Wołyńskiego Okręgu BCH, organizującego samoobronę polskiej ludności zagrożonej eksterminacją. Z rozkazu Kazimierza Banacha udał się jako wysłannik delegata Rządu RP do dowództwa OUN aby podjąć próbę powstrzymania rzezi Polaków przez UPA i cywilne bandy ukraińskich nacjonalistów. Miał wśród Ukraińców wielu przyjaciół jeszcze z czasów szkolnych, dlatego wyruszył, wbrew radom, bez żadnej obstawy - wierzył, że jego przedwojenne przyjaźnie z wieloma kolegami - Ukraińcami, dobra wola i powszechnie znana działalność w duchu polityki jagillońskiej, zmierzająca do zapewnienia pomyślnego rozwoju "dwóch matek - ojczyzn" w ramach jednej Rzeczypospolitej, powstrzymają okrucieństwo upowców. Tak się jednak nie stało. Parlamentariusz polskiego Rządu Zygmunt Rumel wraz z drugim wysłannikiem i woźnicą -przewodnikiem zostali zatrzymani przez zbrojny oddział UPA i zamordowani – prawdopodobnie przez rozerwanie końmi, a ich rozczłonkowane ciała pochowano we wspólnym grobie w miejscu dotychczas nie ustalonym (w okolicy wsi Kustycze). Wiersze Zygmunta Rumla ocaliła żona Anna z Wójcikiewiczów, aktorka „Reduty” Juliusza Osterwy, uczestniczka Powstania Warszawskiego i łączniczka męża jako dowódcy Okręgu. Wydano je dopiero w 1975 roku dzięki poetce Annie Kamieńskiej. Główne motywy twórczości Rumla to historia (nie ukończony poemat Rok 1863 o powstaniu styczniowym, pejzaże i ludzie Wołynia, „dwie matki – ojczyzny”, Polska i Ukraina, a także motywy osobiste, liryka miłosna, nawiązania do motywów prasłowiańskich, orientalnych i całego dziedzictwa kulturowego ludzkości oraz do polskiej poezji. Obecne w niektórych wierszach wątki kosmologiczne i najważniejsze filozoficzne pytania uzasadniają słowa Leopolda Staffa, który w powstańczej Warszawie wróżył Rumlowi – poecie wielkość dokonań i błagał jego żonę, by go chroniła, i opinię Jarosława Iwaszkiewicza, który po zapoznaniu się z tomem wierszy opublikowanym dzięki Annie Kamieńskiej uznał Rumla za jeden z diamentów, które utraciliśmy w wojnie. W chwili śmierci 10 lipca 1943 roku, w przeddzień rzezi Wołynia, Zygmunt Jan Rumel miał zaledwie 28 lat. Pozostawił niezwykle dojrzałą spuściznę poetycką i publicystyczną, i żal, że nie dane mu było spełnienie wielkich zamierzeń ku pożytkowi Ojczyzny.

 

Więcej można przeczytać na blogu pod pierwszym linkiem; pod drugim - nagranie koncertu w wigilię stulecia urodzin Rumla z pieśniami, skomponowanymi do słów jego wierszy:

https://aleksandraniemirycz.wordpress.com/2014/02/22/zygmunt-jan-rumel-22-lutego-1915-10-lipca-1943/

http://solidarni2010.pl/30350-spotkanie-w-stulecie-urodzin-zygmunta-jana-rumla.html

navigo
O mnie navigo

homo viator Wszystkie moje teksy i zdjęcia są objęte prawem autorskim.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości